Słowacja i Beskid Niski na dwóch kółkach
Dawno, dawno temu… Był sobie weekend majowy. I trzeba było go jakoś przeżyć. A że był dość długi i nie trzeba było brać dużo urlopu…no to w drogę :). Ekipa […]
Dawno, dawno temu… Był sobie weekend majowy. I trzeba było go jakoś przeżyć. A że był dość długi i nie trzeba było brać dużo urlopu…no to w drogę :). Ekipa […]
I tak wszystko, co dobre (i ciekawe), musi się kiedyś skończyć. Nadeszła niedziela, a wraz z nią powrót do stolicy. Trzeba było znów opuścić słoneczne, ośnieżone szczyty i wrócić do […]
Kolejny dzień powitał nas wesołym słońcem, choć tym razem odnieśliśmy wrażenie, że świeciło zdecydowanie za ostro. Po ostatnim dniu ledwo byliśmy w stanie zejść z łóżek, nie mówiąc o bardziej […]
16.03 Czym tak naprawdę jest prawdziwy zgon, mieliśmy okazję przekonać się dopiero następnego dnia. Znów zza szyby powitało nas oślepiająco niebieskie niebo i ostre słońce, więc, choć dość ciężej niż […]
15.03 Nareszcie wyjazd stał się taki, jaki powinien być od początku – obudziło nas przejrzyste słońce na całkowicie czystym, do bólu błękitnym niebie. Światło oślepiało odbijając się od wszędobylskiego śniegu, […]
14.03 Obudziliśmy się dość wcześnie, bo czekało nas mnóstwo przygód – dzień był raczej samochodowy, bo mieliśmy pokonać trasę z Wierchomli przez Słowację w Bieszczady, do Jaworca. Pogoda raczej nie […]
13.03 Ponieważ Wierchomla nas jednak rozczarowała narciarsko, postanowiliśmy spróbować szczęścia na Jaworzynie Krynickiej, słynnej z niezłych tras narciarskich. Zapakowaliśmy się więc do naszego sam chodzika i znów w drogę. Tym […]
12.03 Nadchodzi taki czas w życiu człowieka, kiedy musi się zestarzeć. Zasadniczo ten czas przypada raz na rok, jednak nigdy specjalnie się nim nie martwię – raczej odwrotnie: świętuję w […]